Twoje źródło wiedzy o dietach i zdrowiu

Jak usunąć pestycydy z warzyw i owoców?

pestycydy w warzywach

Wszędzie mówi się, że warzywa i owoce to skarbnica witamin, że to samo zdrowie. Czy naprawdę? Jeśli nie mamy dostępy do warzyw ekologicznych, to z pewnością kupujemy te pryskane chemią i pestycydami. Co prawda opryski są dozwolone przez hodowców i stosuje się je w celach polepszenia ilości zbiorów oraz wielkości samych roślin. Warto jednak pamiętać, że chemia pozostawiona na warzywach i owocach może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu. Na szczęście są domowe sposoby na pozbycie się groźnych pestycydów z naszych produktów.

Co to są pestycydy?

Pestycydy są to syntetyczne substancje chemiczne, które stosuje się do zwalczania szkodników żerujących na roślinach hodowlanych. Nowoczesne pestycydy charakteryzują się postacią oleistą. Wszystko po to, by opady atmosferyczne nie mogły zmyć z warzyw chemikalia, dzięki czemu nie przedostaną się do wód gruntowych oraz rzek i jezior. Bardzo często można zauważyć na przykładzie jabłek, które mają tłustą skórkę. Nie są one widoczne gołym okiem. Dostrzec je można jedynie w wodzie o alkalicznym odczynie, w której tworzyć będą zawiesinę na powierzchni wody. Najwięcej pestycydów zawierają: ziemniaki, jabłka, papryka, seler, brzoskwinie, wiśnie, brzoskwinie, jagody oraz szpinak.

Jak pozbyć się pestycydów z warzyw i owoców?

Istnieje kilka sposobów, by w domowych warunkach pozbyć się chemii z naszego pożywienia. Jednym z nich jest zakup specjalnego płynu, który znajdziemy w sklepach ze zdrową żywnością. Koszt takie specyfiku to kilkadziesiąt złotych. Ich skuteczność jest wątpliwa. Co prawda zabijają większość bakterii, ja np. Salmonellę czy E. Coli to jednak nie usuną wszystkich pestycydów…

Kolejnym, dużo tańszym sposobem jest moczenie warzyw i owoców w solance. Przepis jest bardzo prosty – do wody dodajemy soli morskiej i produkty pozostawiamy na ok. 10 minut. Potem wystarczy warzywa opłukać bieżącą wodą.

Innym dość skutecznym sposobem jest spryskanie roślin mieszanką octu, pestek grejpfruta oraz sody oczyszczonej. Wszystkie składniki mieszamy z wodą i spryskujemy miksturą warzywa i owoce, a następnie odstawiamy je na jedną godzinę. Potem wystarczy je tylko opłukać zimną wodą.

Kilkuetapowy, naturalny sposób na pestycydy

Jednak najskuteczniejszą metodą jest kilkuetapowe moczenie roślin w specjalnie przygotowanych roztworach. Pierwszym krokiem jest kilkuminutowe moczenie produktów w wodzie o kwaśnym odczynie. Do przygotowania potrzebujemy pół szklanki octu lub 3 łyżki kwasku cytrynowego na każdy litr wody. Podczas tego etapu pozbędziemy się z roślin groźnych bakterii znajdujących się na ich powierzchni.

Następnie warzywa wkładamy na kolejne kilka minut do kąpieli zasadowej. Do jej sporządzenia potrzebujemy 1 łyżkę sody kuchennej na litr wody. Bardzo łatwo zaobserwować czy rośliny były pryskane. Jeśli ostatnia kąpiel zmieni kolor lub stanie się mętna – to niezawodny znak, że na owocach znajdowała się chemia. Na koniec po prostu obmyj produkty bieżącą wodą.

Cała procedura jest niezwykle łatwa i szybka, trzeba jednak pamiętać, by spożywać tak przygotowane produkty szybciej niż zwykle. Tak przygotowane warzywa, nie dość, że są zdrowsze, to jeszcze smaczniejsze! Wyróbmy u siebie nawyk usuwania pestycydów z naszych warzyw i owoców. Oczywiście najlepszą opcją jest kupowanie wyłącznie ekologicznych produktów z naturalnych upraw lub samemu uprawiać je na balkonie czy w ogródku. W dzisiejszych czasach jest to jednak nie lada wyzwanie, gdy we wszystkich hipermarketach znajdziemy prawie wyłącznie pryskane rośliny… Warto zatem poświecić te kilka minut i zadbać o zdrowie swoje i swoich bliskich.

4 komentarze
  1. Sławek pisze:

    Fakty niestety bywają nieintuicyjne i ludzie jeżdżą kupują u gospodarzy, lub co gorsza na ryneczku np jabłka, gdyż myślą, że takie są zdrowsze. Otóż nie są!
    Najgorsze jabłka sprzedawane są w małych sklepach „warzywniakach”, lub na ryneczkach!
    Odpowiedź jest banalna… Nikt ich nie badał… I najczęściej lądują na nich produkty, których ze względu na toksyny nie przyjął duży sklep.
    W dużych sklepach przy dostawie owoców, lub warzyw do wybranej partii wkładają urządzenie które sprawdza skład chemiczny i toksyczność. Jeżeli np. sadownik nie stosował środków biodegradalnych to od razu widać i cała dostawa jest zawracana.
    Jak Państwo myślą, gdzie wtedy jest sprzedawana 🙂 Podpowiem… W warzywniakach i na ryneczkach. Dlaczego… tam nikt niczego nie sprawdza…
    Mojemu znajomemu Kaufland zatrzymał dużą dostawę pomimo, że znajomy przestrzegał wszystkich terminów. Urządzenie pokazało środek który nie powinien w jabłku być. Po krótkim dochodzeniu okazało się, że jego sąsiad kilka dni wcześniej opryskał ziemniaki, a wiatr zrobił swoje 🙂 Państwa inteligencji pozostawiam zagadkę… Gdzie zostały sprzedane te jabłka…
    A dlaczego jabłka z gospodarstwa, które nie stosuje chemii też są gorsze od tych z dużych sklepów. Jak to moja kuzynka Pani Profesor na dawnej akademii rolniczej mówi: mszyce! Ich wydzieliny zawierają szkodliwe toksyny.

    Podsumowując: Jabłka są bardzo dobre, ale najlepsze są tam gdzie chemia jest stosowana (biodegradalna) i przestrzega się terminów… A sprawdzają to tylko w dużych sklepach.

  2. xxx pisze:

    ooo no to dzieki za info, bardzo mozliwe, sprzedam dalej

  3. Rafał pisze:

    Jabka pokryte są naturalnymi woskami! Stąd wrażenie tłustości ich skórki… Oczywiście nie zmienia to faktu, że pestycydy też mogą mieć taki charakter. Jednak „tłustość” jabłek nie zawsze wynika ze stosowania na pestycydów! Zależy ona od gatunku, sposobu przechowywania, prędkości dojrzewania. Choć może być też wynikiem innych procesów – może tzn. nie musi!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak usunąć pestycydy z warzyw i owoców?

Artykuł przeczytasz w: 2 min
4