
Królujące w kawach z dodatkiem spienionego mleka, w kawach z lodami, karmelem, przyprawami i wszystkim czego dusza wręcz zapragnie – ziarna arabiki, są podstawą aromatycznej i dobrej kawy. Arabica jest także, zgodnie z zaleceniami standaryzującej instytucji, zajmującej się espresso (Narodowego Instytutu Włoskiego Espresso), podstawą tego mocnego i esencjonalnego naparu. Jak wyczytać możemy z danych statystycznych, (świeżo) świezo palona arabica jest podawana od Seattle do Tokyo, a uprawy tej rodziny kawowca znajdziemy i w wąskim przesmyku łączącym obie Ameryki (zwłaszcza w Kostaryce i Nikaragui), i w Afryce Wschodniej. Co takiego składa się na niepowtarzalny smak i aromat, które oferuje arabica z Ameryki Południowej?
Najlepsza arabica z Ameryki Południowej z lokalnej palarni kawy
Coffea arabica to niezbyt wysoki krzew tzw. kawowca (pochodzącego endemicznie z pogranicza Etiopii i Somalii z I tys. p.n.e.), który dzięki swym walorom smakowym i zawartości pobudzającego enzymu kofeiny, reagującego z receptorami naszego układu nerwowego, stał się fundamentem (jako świeżo palona arabica) jednego z najpopularniejszych napojów świata. To najprostsza definicja.
Przypomnijmy jednak, iż klasyfikacja kawowca wyróżnia jeszcze dwie ważne odnogi: C. Liberica i Coffea Canephora, czyli Robusta. Ta ostatnia jest o tyle ważna, iż natura sprawiedliwie obdarowała ją wyższą zawartością kofeiny. Stąd jej użyteczność we wszelkich mieszankach z arabicą, które mają bardziej pobudzać, niż łechtać nasze podniebienia i kubki smakowe. Robusta – uznawana za wielu plantatorów i Q graderów (takich kawowych „sommelierów”) za gorszą krewną arabiki, czy wręcz chwast, jest też podstawą kawy rozpuszczalnej.
Co ciekawe, arabica (zwłaszcza arabica z Ameryki Południowej) jest bardziej delikatna w okresie wzrostu i bardziej podatna na drobnoustroje chorobotwórcze i nagle zmiany pogody, niż jej szorstka i nieokrzesana siostra. Delikatność była nota bene przyczyną upadku upraw, które tuż przed I Wojną Światową założyła słynna Karen Blixen (autorka powieści „Pożegnanie z Afryką”) pod górą Ngongo, niedaleko masywu Kilimandżaro w dzisiejszej Kenii.
W wielkim skrócie dodajmy tylko, iż najlepsza obecnie na świecie arabica ze swoistego pasa krajów wschodnioafrykańskich (od Etiopii, poprzez Kenię, aż do Tanzanii) i znakomita, aromatyczna arabica z Ameryki Południowej to „top of the top” najlepszych jakościowo i smakowo ziaren i mieszanek.
Każda szanująca się palarnia kawy ma w ofercie arabikę z Ameryki Południowej
Każdego zapalonego kawosza nie trzeba chyba przekonywać, iż arabica z Ameryki Południowej należy do najlepszych w swym rodzaju. Arabica ma aż około 120 odmian, które różnią się w bukiecie smaków, wysokości upraw nad poziomem morza, wymaganiami co do gleby i nasłonecznienia. Dzięki takim różnicom środowiskowym oraz następującymi po nich odmiennościami w produkcji, kawa arabica potrafi być tak niejednorodna w smaku. Przykładowo, szczepy Mundo Novo i Caturra to pod względem smakowym, dwie zupełnie inne kawy.
Szeroki wybór wysokiej jakości kaw z Kostaryki znajdziesz w ofercie sklepu Mottcoffee